Eksperci są zgodni, że depresja to choroba XXI wieku. Niestety wciąż zbyt mało mówi się o tym problemie. Za często choroba nie jest rozpoznana i co gorsza – nie jest leczona, co nierzadko prowadzi do tragedii. Warto wiedzieć, jak objawia się depresja i jak jej zapobiegać.
Czym jest depresja? Niegdyś ludzie uważali, że to wymysł, że ktoś nie ma nastroju i zamiast wziąć się w garść – użala się nad sobą i swoim losem. Na szczęście pogląd ten uległ zmianie i coraz więcej osób jest świadomych, jak straszna jest to choroba. Depresja może dopaść każdego – nie tylko dorosłych, ale i dzieci. Jeśli w porę nie rozpocznie się leczenia, może skończyć się tragicznie. Jeśli więc masz czarne myśli, nie masz siły, by wstać z łóżka – zastanów się, czy to nie depresja. Wówczas niezwłocznie należy udać się do specjalisty.
Depresja – co to?
Depresja jest zaburzeniem psychicznym. Nie mija sama – konieczne jest wdrożenie leczenia. Objawia się przygnębieniem, uczuciem niepokoju, ciągłym smutkiem (nawet, gdy wszystko się układa po myśli chorego). Nie ma konkretnej przyczyny tego przygnębienia, pojawia się znikąd. Do tego dochodzi brak energii życiowej, problem z emocjami, czarne myśli. Wszystko przestaje być istotne. Oprócz tego pojawiają się problemy ze snem, większość chorych ciągle jest niewyspana i zmęczona, najchętniej nie opuszczałaby łóżka – poza tym i tak nie widzi sensu, by to robić.
Zazwyczaj u chorego pojawia się też problem z koncentracją. Wszystkie te objawy utrzymujące się długo mogą świadczyć o depresji. Dlatego trzeba udać się do psychiatry, by to zweryfikować i jeśli zajdzie potrzeba – podjąć leczenie. Trzeba pamiętać – ta choroba nie mija sama! Osoba bardzo chora często ma myśli samobójcze i zaburzenia apetytu (z reguły szybko traci na wadze).
Co ciekawe, u chorego na depresję pojawia się nie tylko tzw. ból psychiczny, ale i fizyczny. Chorzy często skrążą się na ból całego ciała. Najczęściej pojawiają się dolegliwości żołądkowo-jelitowe, bóle pleców głowy, podbrzusza itp.
Depresja – skąd się bierze?
Wyróżnia się dwa typy depresji – uwarunkowaną biologicznie, czyli endogenną i psychologicznie, czyli egzogenną. Pierwsza z nich często jest genetyczna – jeśli mama, ojciec czy dziadkowie chorowali na depresję, to mamy większe prawdopodobieństwo, że i nam się przytrafi. Z kolei drugą typ związany jest z jakimś traumatycznym przeżyciem – np. chorobą, rozwodem, czy śmiercią bliskiej osoby. Zdarza się, że wpływ na nią mają też przyjmowane leki.
Jak rozpoznać chorobę?
Warto wiedzieć, iż w obecnych czasach nawet 10% społeczeństwa zmaga się z depresją. Osób tych ciągle przybywa. Bardzo ważne jest, by reagować, gdy tylko zauważymy niebezpieczne objawy tej choroby u siebie lub kogoś ze swoich bliskich. Szybko podjęte leczenie może im zaradzić.
Nie wolno bagatelizować depresji. Szacuje się, że z jej powodu rocznie umiera nawet do 800 tys. osób. Zaniedbana depresja wielokrotnie jest przyczyną samobójstw. Mówi się, że w najbliższych latach choroba ta zostanie uznana za jeden z najpoważniejszych problemów dotyczących zdrowia na całym świecie.
Jakie leczenie?
Depresja jest bardzo trudną chorobą jeśli chodzi o leczenie. Jest ono długotrwałe i często trwa tak naprawdę całe życie. Niestety, depresja ma także tendencję do nawrotów, które mogą być silniejsze i bardziej niebezpieczne. Chory nierzadko musi przyjmować specjalne leki przepisane przez psychiatrę. Na ich efekty trzeba czekać nawet do 10 tygodni.
Wiele osób musi chodzić na terapię – indywidualną lub grupową, w zależności od stadium choroby (decyduje o tym psychiatra). Osoba chora bardzo często uważa, że sama sobie poradzi z problemem i nie chce prosić o pomoc, dlatego w tej kwestii trzeba być nieugiętym. Współcześnie działają nawet anonimowe telefony dla tych, którzy podejrzewają depresję u siebie, czy bliskich sobie osób. Jest także wiele grup wsparcia i darmowych spotkań – w każdym większym mieście, z których można skorzystać, by upewnić się, że nie mamy do czynienia z tą chorobą.